Szum w głowie...
Piotr oprzytomniał, w śnie przypomniało mu się że to jego 18-stka.
Otworzył oczy, patrzy... I myśli "Gdzie ja jestem?"... Po chwili jakaś
dziewczyna w wieku ok. 24 lat mówi do niego - "A ty co?" A on jej na
to - "Będę rzygał.." i poszedł do okna. Dostał świeżego powietrza i
skapnął się że jest u siebie.. Wrócił z powrotem do pokoju i zaczął
gadać z tą dziewczyną.. Po chwili zauważył że w łóżku jest też jego brat
który leży koło miski i... A ta dziewczyna napalona na seks cały czas go
szarpała i mówiła - "bierz mnie! No ej! Mi się chce seksu!". A brat Piotra
na to - "Ehee..." i wymiotował, po chwili zasnął. Zaczęła gadać jakieś
dziwne rzeczy Piotrowi, a Piotr jej.. I tak taką bez sensowną gadką
gadali do 7 rano i zasnęli. Oboje bardzo na procentach, a "Solenizant" tylko
odzyskał świadomość, a alkohol wciąż był w nim.
Około godziny 11:00 Obudził się Piotrek, a brat i ta dziewczyna spali.
Co dziwne, solenizant nei miał w ogóle kaca, nawet sie dobrze czuł..
Poszedł do drugiego pokoju i opowiedział mamie jak było. Tyle co
pamięta...
I usiadł do komputera, sprawdzić wiadomości na Gadu-Gadu
oraz portalu internetowym. Było tych życzeń trochę i była też wiadomość
od Adrianny z miłymi życzeniami i zaskoczeniem że miał akurat
osiemnastkę. Myślała że już miał urodziny. Piotr jej odpisał i przy
okazji napisał potężną wiadomość z opowiadaniem jak tam było.
Dziwne to było z jego strony bo wcześniej wysyłał jej wiadomości
maksymalnie po 3 zdania. Wiadomość do niej poleciała, Piotrek
się wylogował i zaczął gadac z bratem, który sie obudził i poszedł do
kuchni.
Pierwsze pytanie od strony Piotra i jego mamy:
-"Darek, co to za dziewczyna?"
A on na to:
-"Szczerze? To nie wiem..."
Po około godzinie, brat odprowadził tą dziewczynę na przystanek.
Ona mieszkała kilka dzielnic dalej, więc zaprowadził ją do odpowiedniego
autobusu. Tak zakręcił drogą na przystanek żeby ona nigdy więcej
do niego nie trafiła. Ponieważ właściwie to dziwną byłą osobą...
Chwilę później przyszli do domu ludzie z urodzin i zaczęła się rozmowa
o imprezie. Jeden z kolegów powiedział skąd Brat Piotrka wytrzasnął
tą dziewczynę. Okazało się że przyszła jakaś pijana typiara na impreze,
kupiła piwo i zrobiła tak:
Autentyczne zdjęcie tej osoby
Barman już powoli chciał zamykać lokal i poprosił Brata Piotra żeby
ją wyrzucił bo jeszcze obrzyga stolik. Więc poszedł do niej i powiedział
by sobie poszła, ona spojżała na niego i zaczęła gadać, a potem
łaziła cały czas koło niego. Gdy wszsycy szli na taksówkę żeby
wracać do domów ona zawineła się z nim i tak wylądowała u niego
w domu. Niespodziewny gość z urodzin :)
Ogólnie wszyscy stwierdzili że takiego pijaka jak Piotr jeszcze nie
było, rzeźnik totalny. Bracki mówił że wszyscy byli pijani, ale tak
pijany jak solenizant to jeszcze nikt nie był. Możecie sobie wyobrazić
w jakim stanie on wtedy musiał być.
Ogólnie Piotra strzelił kac dopiero tak po 17:00.. kiedy wszystko z
niego zeszło :)
Tak się skończył właściwie ten jeden z najważniejszych dni człowieka,
wszyscy zadowoleni, do dziś wspominają, że to byłą jedna z najlepszych
18-stek na jakich byli.
Kiedy Piotrek spał po 18:00, akurat Adrianna przeczytała od niego
wiadomość